Discussion:
Skecz, w którym książki zastępują alkohol.
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Miron
2005-06-14 08:33:00 UTC
Permalink
Witam,

mam wielką dziurę w pamięci i dręczy mnie pytanie czyj był stary,
klasyczny skecz, w którym autor opowiadał o piciu, ale nie używał słów
picie i alkohol tylko mówił o czytaniu książek i miał przyjaciela, który
sam ksiązki pisze.

Pozdrawiam

Miron
Buczek
2005-06-14 08:31:35 UTC
Permalink
Post by Miron
Witam,
mam wielką dziurę w pamięci i dręczy mnie pytanie czyj był stary,
klasyczny skecz, w którym autor opowiadał o piciu, ale nie używał słów
picie i alkohol tylko mówił o czytaniu książek i miał przyjaciela, który
sam ksiązki pisze.
Pozdrawiam
Miron
Mgli mi sie ze to byl KMN.

Buczek
[mcs]
2005-06-14 08:48:25 UTC
Permalink
Ups. Absolutnie nie KMN bo ten skecz jest staaaaaary.
Jeśli to nie był Stanisław Tym to mnie się mgli,
że tomógłbyć Szyc z kabaretu Elita.
Pozdrawiam!
Post by Miron
Witam,
mam wielką dziurę w pamięci i dręczy mnie pytanie czyj był stary,
klasyczny skecz, w którym autor opowiadał o piciu, ale nie używał słów
picie i alkohol tylko mówił o czytaniu książek i miał przyjaciela, który
sam ksiązki pisze.
Pozdrawiam
Miron
Bernard Oleszek
2005-06-14 11:48:37 UTC
Permalink
Post by [mcs]
Jeśli to nie był Stanisław Tym to mnie się mgli,
Ja dawno dawno temu widziałem Tyma w telewizorze (wraz ze skeczem o
wynalazcy żarówki Łodyginie i pierwszej żarówki która działała Edisonie)

pozdrawiam
Bernard
shivar
2005-06-14 12:58:26 UTC
Permalink
Post by Miron
Witam,
mam wielką dziurę w pamięci i dręczy mnie pytanie czyj był stary,
klasyczny skecz, w którym autor opowiadał o piciu, ale nie używał słów
picie i alkohol tylko mówił o czytaniu książek i miał przyjaciela, który
sam ksiązki pisze.
Pozdrawiam
Miron
Stanislaw Tym
skecz o Rosjaninie, ktory pisze list do kolegi w Moskwie; majac swiadomosc,
ze list zostanie
przeswietlony przez cenzure, opisuje swoje bardzo "oczytane" zycie w Paryzu.

pozdrawiam
Miron
2005-06-14 13:49:10 UTC
Permalink
Post by shivar
Post by Miron
mam wielką dziurę w pamięci i dręczy mnie pytanie czyj był stary,
klasyczny skecz, w którym autor opowiadał o piciu, ale nie używał słów
picie i alkohol tylko mówił o czytaniu książek i miał przyjaciela, który
sam ksiązki pisze.
Stanislaw Tym
skecz o Rosjaninie, ktory pisze list do kolegi w Moskwie; majac swiadomosc,
ze list zostanie
przeswietlony przez cenzure, opisuje swoje bardzo "oczytane" zycie w Paryzu.
pozdrawiam
Dzięki, to jest właściwa odpowiedź.
--
Miron
Loading...